Równolegle z ocieplaniem pojawiła się ekipa od dachu. Jak już pisałem wcześniej papa nie mogła zostać na deskach ze względu na brak wentylacji w znacznej części dachu. Została więc zerwana, a na jej miejsce została położona membrana przeznaczona do dachów deskowanych. Teraz wentylacja pod deskowaniem nie będzie miała większego znaczenia, ewentualna wilgoć z wełny przejdzie sobie przez membranę.
Zdecydowaliśmy się na dachowe firmy Roto, model RotoQ-4 Premium 3P z pakietem 3-szybowym. Tak wygląda dach w całej okazałości, ale jeszcze bez podbitki: